Krioterapia czyli leczenie zimnem to naturalny i skuteczny sposób na pozbycie się uporczywej tkanki tłuszczowej, cellulitu czy obwisłej skóry. Krioterapię dzieli się na miejscową, czyli obejmującą niewielką powierzchnię ciała oraz ogólnoustrojową – pacjent przebywa w kriokomorze, a działaniu zimna poddane jest całe ciało.
Terapia w kriokomorze poprawia metabolizm tłuszczy i węglowodanów, redukuje tkankę tłuszczową i usuwa toksyny z organizmu. Stymuluje mikrokrążenie i sprawia, że skóra jest dotleniona, lepiej nawilżona, ujędrniona, ma zdrowszy i piękniejszy wygląd. W czasie zabiegów w kriokomorze następuje także stopniowa likwidacja cellulitu. Zimno wspomaga również walkę z różnymi problemami skórnymi, takimi jak m.in. trądzik i blizny. Terapia w kriokomorze pozwala osiągnąć efekt napięcia skóry brzucha, biustu, wewnętrznych okolic ramion, pośladków oraz ud. Terapia w kriokomorze polecana jest osobom dbającym o odnowę biologiczną organizmu i chcącym opóźnić proces starzenia się.
W krioterapii miejscowej stosuje się urządzenie wytwarzające ciekłą parę ciekłego azotu. Efektem działania krioterapii miejscowej jest gwałtowne obkurczenie naczyń krwionośnych i tkanek w obszarze zabiegowym. Na dalszym etapie naczynia ulegają szybkiemu rozszerzeniu i krew zaczyna krążyć szybciej.
Krioterapia oddziałuje na układ hormonalny i odpornościowy. Powoduje wzmożone wydzielanie endorfin, czyli hormonów o działaniu przeciwzapalnych i przeciwbólowym. Dodatkowo, zmniejsza również napięcie mięśni.
Krioterapia bazuje na naturalnych reakcjach ludzkiego organizmu na zimno. Są to zachowania obronne przywracające równowagę funkcjonowania całego ciała.
W pierwszej fazie zabiegu u pacjenta gwałtownie zwężają się naczynia krwionośne, gdyż nasz organizm broni się przed utratą ciepła. W konsekwencji tego procesu krew płynie nieco wolniej więc ochłodzone tkanki są gorzej zaopatrzone w tlen i składniki odżywcze. Zwalnia przemiana materii. Taki stan trwa jednak bardzo krótko. Po upływie chwili naczynia krwionośne rozszerzają się i dochodzi do ich przekrwienia.
Pacjent, w zależności od miejsca zabiegowego, kładzie się na leżance lub przyjmuje pozycję siedzącą. Następnie terapeuta włącza aparat i kieruje dyszę urządzenia na miejsce zabiegowe, stopniowo je ochładzając. Używany do schłodzenia ciała ciekły azot jest widoczny w postaci pary wydobywającej się z dyszy urządzenia. Pacjent powinien odczuwać zimno, ale nie pieczenie. Ważne, by o wszystkich swoich odczuciach podczas zabiegu a zwłaszcza o tych nietypowych, mówić osobie prowadzącej.
Zabieg odbywa się w specjalnej kriokomorze w temperaturze od -130 do -160 stopni Celsjusza, w której przebywa się maksymalnie do 3 minut. Wewnątrz kriokomory należy spokojnie i powoli maszerować, oddychając powoli i płytko, tak aby lodowate powietrze nie dostało się w nadmiarze do płuc. Zasada oddychania w kriokomorze: dwa razy dłuższy wydech niż wdech. Takie postępowanie zapobiega wystąpieniu duszności. Zabieg w kriokomorze jest przez cały czas nadzorowany przez personel medyczny, dlatego w każdej chwili można go przerwać.
Nie wolno dotykać ścian kriokomory, ponieważ w tak niskiej temperaturze grozi to odmrożeniem i uszkodzeniem skóry.
Zabieg jest bezbolesny i dobrze tolerowany przez organizm. Po wyjściu z komory wskazane są intensywne ćwiczenia ruchowe przez ok. 20-30 min.